8 lutego 2012

My days.

Witam Was w ten mroźny wieczór ;)) Tak jak pisałam,ostatni miesiąc miałam bardzo zajęty, a to za sprawą znienawidzonej przez studentów sesji ;)Nie ja jedna i nie ostatnia przez to przechodzę, ale ta szczególnie dała się odczuć.Ja jak to ja muszę jednak doszukać się w całej sytuacji pozytywnych stron. Przez ogrom nauki, przez cały miesiąc nie miałam czasu praktycznie na nic, na obejrzenie ulubionego filmu, przeczytanie książki. Dlatego nauczyła mnie ta sytyacja dostrzegać i cieszyć się z małych rzeczy.Trzeba umieć celebrować nawet czytanie najnowszej prasy przy porannej kawie, czy najzwyklejsze pogaduchy z przyjaciółką - takie rzeczy docenia się dopiero wtedy, jak się tego nie ma ;))
Teraz kiedy mam więcej czasu postaram się dodawać częściej outfity, natomiast dzisiaj dodaję taki mój foto mix z kilku  ostatnich tygodni ;)


14 komentarzy:

  1. wino w kubkach? why not :D
    wszystkie zdjęcia są świetne, pełne inspiracji! mam nadzieję, że sesja na plus, trzymaj się i 'cieszmy się z małych rzeczy...' :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne zdjęcia, masz śliczne oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna apaszka z pierwszego zdjęcia ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. o tak, chyba spora część studentów narzeka na sesję. i z tego co słyszę, to mogę powiedzieć, że wcale się im nie dziwię. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ten pierścionek to moja nowa miłość :)
    obserwujemy i liczymy na to samo :*

    OdpowiedzUsuń
  6. fajne zdjęcia , świetnie wyglądałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest on o Amerykankach i Azjacie, którzy nie pamiętam jak trafili do Niemiec do pewnego renomowanego chirurga, który gości ich w swoim domu. Oni jednak nie wiedzą, że ten gościu pracuje nad stworzenie ludzkiej stonogi. Pierwsze jego dzieło było psią stonogą, dlatego chciał wypróbować ten patent z ludźmi. Przeprowadza na nich operację złączenia ich przewodów pokarmowych w jedną całość. Innymi słowy przyszywa usta do tyłków (blee). No i tak oni są połączeni, gdy zjawia się policja chcąc zobaczyć piwnicę, bo słyszeli o zaginięciu paru osób. Chirurg nie chce ich wpuścić bez nakazu, dlatego oni go zdobywają, a w tym czasie ta złączona trójka przebija temu gostkowi nogę skalpelem i próbują uciec. Nie udało im się to. Z tego powodu pierwsza część popełnia samobójstwo, a trzecia umiera z powodu powikłań po operacji. Chirurg zabił gliny, ale jeden z nich zdążył mu strzelić w łeb. No i ta środkowa część stonogi zostaje i tak się kończy.

    Dzięki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny blog,twoje zdjęcia są cudowne ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. W takim razie witam w klubie ;d Świetny naszyjnik <3

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny ten szal/chusta z pierwszego zdjęcia ;)
    obserwuję .

    OdpowiedzUsuń
  11. Zakochałem się <3<3<3 Rozpierdalasz system niunia:D OGIEŃ!!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. o tak, sesja uczy korzystać z drobnych przyjemności- w zupełności się zgadzam ! ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe komentarze, jak i KONSTRUKTYWNĄ krytykę ;) W razie pytań pisz śmiało : karmellove.blog@wp.pl

Thanks for dropping by ;)