Witajcie :)! Dziś na moim blogu po raz kolejny recenzja książki, chyba na stałe wprowadzę cykl poświęcony Kulturze, czyli temu co przeczytałam bądź oglądałam.Co o tym myślicie ;)? Na rynku stale pojawiają się nowości, do kina chodzę często, więc z chęcią podzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami co do poszczególnych pozycji książkowych i filmowych ;)
Książka, której recenzję dziś przeczytacie nosi tytuł : "Cała prawda o francuzkach". Chyba nikogo kto śledzi karmellove akurat ta tematyka nie dziwi ;) Ostatnia recenzja również była o tej samej treści, przeczytać ją możecie w tym wpisie .
Wszystkie tego typu książki tak naprawdę są do siebie podobne. Jest to rodzaj poradników, "gotowców", jak przynajmniej w jakimś stopniu upodobnić się do obrazu Francuzek, wyróżniających się klasą, szykiem i określonym stylem. Ta książka zdecydowanie się od nich różni. Można zauważyć to już przy pierwszym rozdziale, który w większości poświęcony jest polityce, władzy, a także przedstawieniu sylwetek najbardziej słynnych Francuzek ( Joanna D,Arc, Brigitte Bardot, Sophie Marceau, Edith Piaf). Wydaje mi się, że osoba, która faktycznie ten kraj uwielbia (czyli na przykład ja :)) powinna posiadać minimum podstawową wiedzę w takich dziedzinach.
Jednak... z każdą przeczytaną stroną, odnosiłam wrażenie jakbym czytała podręcznik do historii,
a nie lekturę do której się usiądzie i nie da rady się od niej oderwać. Jest to dla mnie minus, przez co osobiście nie mogę jej w 100 % polecić.
a nie lekturę do której się usiądzie i nie da rady się od niej oderwać. Jest to dla mnie minus, przez co osobiście nie mogę jej w 100 % polecić.
Oczywiście niektóre wątki historyczne były interesujące, można było dowiedzieć się całkiem sporo ciekawych informacji np. jakie wymagania trzeba spełniać żeby tańczyć w słynnym Moulin Rouge;) Również z zaciekawieniem dowiadywałam się o miłosnych podbojach czy dawnych sposobach na podryw ;)
W wielu wątkach autorka pokazuje, że ma niebanalne poczucie humoru. Pojawiło się dużo sarkazmu, żartów i ciętej riposty, co często kończyło jakąś myśl czy wątek z idealnym podsumowaniem i przekazem. Również cytaty sławnych osób, czy po prostu opisywanych bohaterów nadały lekkości tej książce.
Podoba mi się również, że występuje w niej sporo francuskich słówek i zwrotów. Są to na ogół dosyć znane wyrażenia, jednak ich nauka,a także utrwalenie jest dobre w każdej sytuacji, a już szczególnie podczas czytania książki o takiej tematyce ;)
Na końcu chciałabym jeszcze wspomnieć o dosyć często pojawiających się tytułach książek i filmów , do których nawiązuje autorka. Mamy więc w jednym miejscu zebraną francuską klasykę, ja już zrobiłam sobie na jej podstawie listę z filmami i książkami, po które koniecznie muszę sięgnąć :)
Czy ktoś z Was miał już styczność z tą książką? Jaka jest Wasza opinia? Dajcie znać w komentarzach :)
Mam w planie ją przeczytać
OdpowiedzUsuńnie slyszalam o ksiazce ale musze chyba po nia siegnac lubie ksiazki z niebanalnym poczuciem humoru z lekka ironia... mysle w takim razie ze mi sie spodoba :)
OdpowiedzUsuńwww.marmar.ski
Bardzo fajnie się zapowiada, zaciekawiłaś mnie :) ciekawy blog ogólnie :)
OdpowiedzUsuńKsiążka niezbyt w moim guście, ale fajnie było dowiedzieć się o niej coś więcej :) Sama okładka niezwykle fascynująca :)
OdpowiedzUsuń