Moje włosy nie przechodziły drastycznych metamorfoz, największą było przejście z blondynki do brunetki ;) Przez to, że ciągle bym coś zmieniała raz są krótsze, potem mam ochotę zapuścić je do pasa, raz mam krótką,prostą grzywkę,a raz 'hollywoodzki' przedziałek pośrodku głowy.
Rano oczywiście mycie szamponem, dla uzyskania większej objętości włosy myję dwa razy. Na tym etapie również Eveline przychodzi z pomocą, a dokładniej arganowy szampon 8w1. W cuda typu 3w1 czy 8w1 nie wierzę, ale ten akurat spełnia moje oczekiwania.
Jeżeli mam czas ( a zazwyczaj nie mam) po umyciu szamponem nakładam jeszcze odżywkę. Przy moich włosach sprawdzają się teraz dwie: kolejna z serii Eveline z olejem arganowym oraz Biały Jeleń, odżywka hipoalergiczna. Z kosmetykami Białego Jelenia nie miałam wcześniej styczności, ale za każdym kolejnym użyciem przekonuję się do nich coraz bardziej:)
Po ostatnim spotkaniu blogerek do mojej kosmetyczki wpadły próbki szamponu, odżywki i multi- witaminowej maski olejowej z firmy Kerabond. Użyłam ich tylko raz, ale już wiem, że koniecznie muszę zakupić pełnowartościowe produkty, wiecie może gdzie mogę je dostać?
Na koniec kilka moich "wcieleń" ;)